Hotel Przyjazny Rodzinie

28 Luty 2012

HPR to akcja , dzięki której rodzice łatwiej znajdą hotel, pensjonat, dom wczasowy „ przyjaźnie” nastawiony do najmłodszych klientów, czyli dzieci. Pod koniec zeszłego roku razem z Maćkiem i dziewczynkami dołączyliśmy do kapituły kampanii i w związku z tym w najbliższym czasie wyjedziemy nad morze, żeby „przetestować” tam jeden ze zgłoszonych hoteli. Kryteria oceny są bardzo złożone i obejmują między innymi dostęp do kącika zabaw, możliwość wypożyczenia gier oraz książeczek dziecięcych lub... podgrzewaczy do butelek :-)

Więcej o kampanii na stronie www.dzieckowhotelu.pl

 

Attenzione, attenzione!

27 Luty 2012

Za pośrednictwem strony www.1000stopni.pl można już kupić książkę „ Przemytnicy na wakacjach”. Koszt książki razem z przesyłką ( na terenie Polski) wynosi 45 zł!

Zamówienia przyjmujemy drogą mailową:

maciej@1000stopni.pl

Maciej Szaciłło

Kredyt Bank

03 1500 2022 1220 2002 0531 0000

Baby Project

26 Luty 2012

W natłoku rozmaitych zabawek dla dzieci, łatwo przegapić te nieliczne, które są naprawdę wartościowe, wykonane z naturalnych surowców, a w dodatku powstają tuż obok nas.

Zawsze podobały mi się ręcznie szyte misie i inne pluszaki. Raz nawet sama pokusiłam się o wykonanie jednego dla mojej starszej córeczki.

Zadanie nie było łatwe. Wykrojenie malusieńkich uszek, łapek, brzuszka zajęło mi ponad 3 godziny!!! i nie wiem czy to jeszcze kiedyś powtórzę :-) Ale gdy trafiłam na stronę Baby Project ucieszyłam się, że po pierwsze ktoś taką zabawkę może zrobić za mnie ( wykonują je panie z Kujaw i Mazowsza, a nie małe chińskie rączki...), że będzie ona bezpieczna ( ekologiczna bawełna), a przede wszystkim śliczna !

Na stronie www.babyproject.eu poza wspomnianymi zabawkami możecie zamówić kolorową czapkę, szalik, buciki lub kocyk dla małego śpioszka. Ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia:-)

Warsztaty w Miele

20 Luty 2012

ZAPRASZAMY NA WARSZTATY KULINARNE W MIELE!!!

 

WARSZTATY DLA DOROSŁYCH

dwa terminy!

22 marca godzina 19:00-21:00

lub 31 marca godzina 11:00-13:00

Czas trwania: 2 godziny

Koszt: 150 zł

Zapisy: maciej@1000stopni.pl

info@monika-mrozowska.pl

Miejsce : Salon Miele ul. Gotarda 9 02-683 Warszawa

 

Jeżeli jesteś zainteresowany tajnikami zdrowego odżywiania, to te warsztaty są przeznaczone dla Ciebie. Czy smaczny posiłek może być zdrowy? Z jakiego tłuszczu najlepiej korzystać podczas smażenia, jaki dodać do sałaty, a jakim polać ugotowaną kaszę? Do czego potrzebny jest człowiekowi kwas laurynowy ? Co to jest ghee, gomasio albo beluga? Czy lepiej jeść jogurt „ light”, czy pełnotłusty? Jakie produkty ekologiczne warto kupować , a w które można zaopatrywać się w „ normalnym” sklepie?

Na te i wiele innych pytań odpowiemy podczas wspólnego gotowania, a w menu m.in.:

-kruche babeczki z czarną soczewicą

-domowe pasty do chleba

-buraczane tzatziki

-kasza gryczana w nowym wydaniu

-i coś słodkiego :-)

Soczewica i inne strączkowe

19 Luty 2012

W okolicach lutego zaczyna mi brakować produktów, z których można przygotować coś smacznego na obiad nie korzystając z pomocy mało zimowych składników takich jak świeże pomidory, sałata, szparagi, które o tej porze roku powinno się omijać szerokim łukiem.

Po pierwsze takie warzywa w ogóle nie mają smaku, a po drugie mogą zrobić nam więcej krzywdy niż pożytku.

Z drugiej strony istnieje ograniczona ilość potraw, które można wymyślić na bazie marchewki, pietruszki, selera i pora... Nie lubię się katować w imię zdrowej, zbilansowanej diety, dlatego chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, coraz częściej sięgam po... rośliny strączkowe.

Wiem, że laikowi trudno w to uwierzyć, ale... spróbujcie zrobić babeczki z czarną soczewicą beluga, albo pieczone cebule z zieloną soczewicą, zupę z czerwoną soczewicą albo pastę do chleba... Jaki to ma smak!!!!

W porównaniu z wodnistą sałatą z dodatkiem styropianowego pomidora przy takim daniu można odpłynąć z rozkoszy! Razem z Maćkiem mamy ostatnio „jazdę” na soczewicę, ciecierzycę, fasolkę (w każdym kolorze;-)... i przygotowujemy je na tysiące sposobów. Jeżeli macie ochotę na odrobinę świeżego smaku do makaronu sojowego lub nawet zupy dorzućcie konkretną garść kiełków ( również roślin strączkowych), które poza niezaprzeczalnymi walorami smakowymi są istną bombą witaminową!

(Patrz przepisy:-)

 

Soczewica zawiera dużo kwasu foliowego czyli witaminy B9, która razem z witaminą B12 bierze udział w procesie tworzenia czerwonych krwinek. Pomaga więc przy leczeniu niedokrwistości.

Kwas foliowy polepsza stan psychiczny, jest pomocny w kłopotach z koncentracją, złych nastrojach, nadmiernej nerwowości czy w przygnębieniu.

Jest bardzo potrzebny w ciąży, ponieważ w pierwszych jej tygodniach przyczynia się do kształtowania układu nerwowego, mózgu i rdzenia kręgowego.

Soczewica zawiera też sporo minerałów takich jak: wapń, magnez, fosfor, potas, i cynk. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przy tworzeniu diety DASH okazało się, że wapń, magnez i potas mają działanie obniżające ciśnienie krwi.

Soczewica jest bardzo dobrym źródłem łatwo przyswajalnego roślinnego białka, które staje się pełnowartościowe w połączeniu z pełnoziarnistymi węglowodanami (kasza, ryż brązowy, chleb pełnoziarnisty itp.) Jest więc bardzo dobrym pokarmem dla osób aktywnych fizycznie.  

Warsztaty w SmartStudio

15 Luty 2012

ZAPRASZAMY NA WARSZTATY KULINARNE DO SMARTSTUDIO!!!

 

WARSZTATY DLA DOROSŁYCH

14 marca godzina 19:00

Czas trwania: 2 godziny

Koszt : 150 zł

Zapisy: www.smart-studio.com.pl

biuro@smartr-studio.com.pl

Miejsce : SmartStudio ul. Hoża 51 00-681 Warszawa

 

Podczas warsztatów nauczymy się między innymi jak przygotować caprese z buraka, ultra proste, francuskie, pachnące palmiry z orzechami i chrupiące bruschetty! A na koniec... wszystko zjemy:-)

 

WARSZTATY DLA RODZICÓW Z DZIEĆMI

17 marca godzina 12.00

Czas trwania : 2 godziny

Koszt: dziecko 100 zł, dorosły 50 zł

Zapisy: www.smart-studio.com.pl

biuro@smart-studio.com.pl

Miejsce: SmartStudio ul. Hoża 51 00-681 Warszawa

Warsztaty powstały specjalnie z myślą o wszystkich małych i dużych miłośnikach gotowania. Jeżeli chcecie gotować zdrowo, z pomysłem, a w dodatku zainteresować pichceniem najmłodszych zapraszamy na kulinarną podróż, podczas której przygotujemy między innymi warzywne kotleciki i razowy makaron z domowym pesto!  

Szczyrk

15 Luty 2012

Gdy usłyszałam o pomyśle wyjechania na weekend do Szczyrku, najpierw powiedziałam: „Jadę!!!!”, a potem zaczęłam się zastanawiać:” Hmmm, tylko jak ja to zrobię...?”

Punkt pierwszy: co na to Maciek? Na szczęście mam swoje sposoby, by go przekonać, że taki wyjazd będzie dla niego niezapomnianym przeżyciem :-)

Punkt drugi: telefon do mamy. Uff, akurat nie ma szkoły, więc może się zająć dziewczynkami.

Punkt trzeci: środek ferii, gdzie znajdziemy nocleg? Telefon do zaprzyjaźnionej „cioci Uli” i pokój załatwiony.

Punkt czwarty: czy przy temperaturze -20 jeżdżenie na desce sprawia człowiekowi jeszcze przyjemność? Ok, zabieram grube rajstopy, grube skarpety, grubą czapkę, 2 pary rękawiczek, 3 najcieplejsze bluzy i jeszcze polarowe, różowe kalesony... moje ulubione :-)

Punkt piąty: jedziemy!!!

 

Po podróży do Szczyrku Maciek pada nieprzytomny, ja zaraz po nim, a Ala, którą zabraliśmy ze sobą, postanawia pójść na imprezę ( czasami czuję się przy niej jak stara baba...)

Następnego dnia idziemy „ jeździć”, a raczej zamarzać na wyciągu. Aaaaaaa! W takich warunkach jednak NIE DA SIĘ JEŹDZIĆ. Czapka nasunięta na czoło, 3 kaptury i gogle powodują, że moje pole widzenia zawęża się do 5 cm...ale cały czas powtarzam sobie: „ Jest fajnie, jest fajnie, cholera jak tu jest fajnie”. Po 2 grzanych winach faktycznie robi się fajnie. Jeździ się świetnie, zwłaszcza pod wyciągiem, ale ta temperatura!!! Na litość Boską, bez robienia przerw w barze na herbatę lub coś mocniejszego, nie ma szans, by wytrzymać w takich warunkach! W ciągu dnia zjeżdżamy raptem 5 albo 6 razy, mimo darmowych wyciągów. Z powodu awarii systemu nic nie płacimy :-)

Wieczorem, podczas zawodów jest jeszcze zimniej. Cieplej robi się dopiero w namiocie, w trakcie imprezy. Muzyka kompletnie nie w moim klimacie i pewnie gdyby nie obecność Ali, Ewy i Kasi, przy których mogłabym się bawić nawet przy dźwiękach kościelnych dzwonów, do domu wróciłabym znacznie wcześniej, a tak wytrwałam AŻ do 1.30 :-)

Krem czekoladowy

09 Luty 2012

Co powoduje przyspieszone bicie serca mojej wychowywanej na zdrowej diecie 8-letniej córeczki?

Chrupiąca marchewka? Pudło. Świeżo wyciśnięty sok pomarańczowy? Pudło. A może garść soczystych rodzynek? Znowu pudło...

Niestety zwykły, słodki jak ulepek krem orzechowo - czekoladowy. Firmy wymieniać nie będę, bo i tak wszyscy wiemy, o którym mówię :-), ale warto dodać, że orzechów wspomniany krem ma 13%, a kakao 7,4%... Czyli łącznie zaledwie 1/5 wszystkich składników!

Ponieważ jednak staram się być dobrym tatusiem, zrobiłem Karolci domowy krem, z prawdziwą czekoladą i nerkowcami. W skali od 1 do 10 moja córcia przyznała mu maksymalną ilość punktów.

Jeżeli chcecie zrobić swoim dzieciakom podobny, zajrzyjcie do zakładki PRZEPISY.

Jak jeść?

09 Luty 2012

Jak jeść?

 

Pół roku temu od Kasi i Janka dostałam malutką, zgrabną książeczkę o miło brzmiącym tytule „ Jak jeść” autorstwa Michaela Pollana, która okazała się idealna podczas podróży do Poznania. Może nie zgadzam się ze wszystkimi teoriami przytoczonymi w tej pozycji, ale... osoba, które nie wie od czego rozpocząć „nawracanie” na zdrowe odżywianie, znajdzie tu w skondensowanej formie wiele niezbędnych wskazówek.

Dodatkowy plus za dowcipny język !

Zdrowy przedszkolak

07 Luty 2012

Gdy we wrześniu przyszłam na konferencję poświęconą zdrowemu odżywianiu w przedszkolach, które zorganizowała Emilia Lorenc w Warszawie, z niedowierzaniem patrzyłam na wypełnioną po brzegi salę wykładową. Przyznaję, myślałam, że to utopia zainteresować tematem więcej niż 10 osób, bo żyjemy w czasach, w których bardziej przejmujemy się skutkami m.in. niezdrowej diety niż staramy się zapobiec chorobom szukając ich źródła.

I nagle trafiłam do miejsca, w którym sympatyczna, energiczna brunetka w rzeczowy i dowcipny sposób opowiadała o problemach i dylematach, które były mi cholernie bliskie. A około 100 osób słuchało jej w skupieniu i z zainteresowaniem.

Akcja nosiła nazwę „ Zdrowy przedszkolak”. Razem z Maćkiem bardzo szybko się do niej przyłączyłam. Dlaczego? Bo serce mnie boli, gdy widzę co dzieciaki jedzą w miejscu, które powinno być bezpieczne jak drugi dom, bo wkurza mnie powszechne myślenie, że zdrowe = drogie, bo jak teraz tego nie zatrzymamy, to za kilka lat obudzimy się z ręką w nocniku :-(

I dlatego w ostatni weekend w Poznaniu podczas 3 edycji „ Zdrowego przedszkolaka” razem z między innymi Dorotą Łapą, Marią Hirowską i Grzesiem Łapanowskim przekonywaliśmy wszystkich zebranych (a warto wspomnieć, że na sali było ponad 200 osób!!!, w tym 50 dyrektorów przedszkoli i 50 kucharek ), że przedszkolna dieta najmłodszych powinna jak najszybciej ulec zmianie.

więcej o akcji na www.zdrowyprzedszkolak.org

Zdrowi Stulatkowie

02 Luty 2012

Jeżeli chcecie cieszyć się wyśmienitym zdrowiem do późnej starości polecam przeczytanie książki " Zdrowi stulatkowie". Opisuje ona długowieczne kultury, w których ludzie żyją ponad sto lat i zachowują sprawność fizyczną oraz umysłową m.in. dzięki zbilansowanej diecie.

Jedną z najlepiej zbadanych społeczności wymienianych w tej książce są dziadkowie z Okinawy. W 1975 r japońskie Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zapoczątkowało "Okinawa Centenarian Study", program który kontynuowany jest do dziś. Celem tych badań było potwierdzenie dużej liczby raportów o długowieczności i dobrym zdrowiu mieszkańców Okinawy. Wyniki ponad trzydziestoletnich badań mogą przekonać nawet najbardziej sceptycznych badaczy. Zostały one opublikowane w wielu szanowanych periodykach naukowych i w książce "The Okinawa Program"

"Zdrowi stulatkowie" opisują też inne kultury, w tym : Hunzów z Pakistanu, Villacambian z Ekwadoru i Abhazów z gór Kaukazu. Diety wszystkich tych społeczności są bardzo do siebie podobne. Wszystkie są:

 

-niskokaloryczne

-składają się z całości pokarmowych, z jak najmniejszą ilością pokarmów przetworzonych. Nie występują tam produkty rafinowane takie jak: oczyszczony cukier, syrop glukozow-fruktozowy; oraz konserwanty, sztuczne smaki i aromaty.

-bogate w węglowodany złożone, czyli pełne ziarna, warzywa, owoce

-wszystkie produkty są sezonowe

-wszystkie zawierają dosyć niski poziom tłuszczu, ale tylko pochodzenia naturalnego (nie używają margaryny, w ich diecie nie występują rafinowane oleje zawierające kwasy tłuszczowe trans)

-wszystkie zawierają proteiny głównie pochodzenia roślinnego w tym z roślin strączkowych:fasoli, grochu, soi, pełnego ziarna, czy orzechów.

Oczywiście nie tylko dieta decyduje o ich długowieczności i wspaniałym zdrowiu. Mieszkańcy Hunzy, Villacamby, Abhazji, czy Okinawy cenią sobie starsze osoby i sam proces starzenia. Nie występuje u nich żaden rodzaj dyskryminacji związanej z wiekiem. Stwierdzenie, że ktoś wygląda młodo może być potraktowane jak obelga. Więzi rodzinne są bardzo silne, co powoduje poczucie bezpieczeństwa wśród seniorów.

Wracając do diety długowiecznych ludzi udało mi się znaleźć w internecie trochę oryginalnych przepisów stosowanych wśród tych społeczności. Jeżeli chcecie się dowiedzieć jak przygotować m.in. tofu z Okinawy, placki Hunzów ( Jadzi ulubione:-) lub zastanawiacie się co to jest Burutz Berikutz i Baloganze Pitchu zajrzyjcie do zakładki PRZEPISY ;-)