Jadzia wraca do zdrowia

09 Styczeń 2012

Od wyjścia ze szpitala za chwilę minie dopiero tydzień, ale po Jadzi już wcale nie widać, że była chora. Szaleje, biega i, swoim starym zwyczajem, zaczepia Karolinę. Próbuje ją podgryzać ( niestety czasami jej się to udaje...), szczypać i za wszelką cenę zaznaczyć swoją obecność.

Poza znęcaniem się nad starszą siostrą z upodobaniem oddaje się też innej czynności. Jedzeniu. Cały czas chodzi i powtarza : „ Mniam, mniam”. Już przestałam liczyć ilość posiłków, które potrafi skonsumować w ciągu dnia, bo jest tego baaardzo dużo. Do jej ulubionych dań należy ostatnio zupa brokułowa, najlepiej z dodatkiem zielonego grochu i sojowego sosu...