Koniec wakacji :-(
01 Wrzesień 2013
Od paru ładnych lat nie chodzę do szkoły, a zawsze ten dzień powoduje u mnie stan jakiegoś trudno wytłumaczalnego smutku. Takiego, który raczej mógłby towarzyszyć końcówce roku, kiedy zaczynamy robić dramatyczne podsumowania. Nie wiem. Mimo że tegoroczne wakacje były EKSTRAŚNE do kwadratu, to mam wrażenie, ze trwały tak krótko :-(
Jednym z ostatnich miejsc, które odwiedziłam z dzieciakami było Kościelisko, w którym spędziłam kilka dni. Pokój z widokiem na Giewont, wycieczka bryczką z Janem Krzeptowskim Sabałą, przeciskanie się przez Mroźną Jaskinię, spacer w deszczu na Gubałówce i cudowna gościnność w Reymontówce. Kolejne miejsce, do którego będziemy wracać...